Zygmunt Sierawski Zygmunt Sierawski
517
BLOG

Kto komu ręki nie podał. Bajka braci Grim!

Zygmunt Sierawski Zygmunt Sierawski Polityka Obserwuj notkę 6

   Rozpisują się media o tym , kto komu ręki nie podał a powinien.

 


       A mnie szczerze mówiąc gówno to obchodzi. To znaczy zastanawiam się czy żyjemy w bajkowym świcie baśni braci Grim, gdzie największym zagrożeniem dla pięknych dziedziczek są zawistne macochy z obsesją na punkcie luster.

       Żyjemy sobie w świecie bajowym, gdzie nie ma biedy, bezrobocia, rozmaitych zagrożeń i wyzwań dla naszego kraju, dla nas samych i naszych rodzin.

 Swiat gdzie największym problemem większości ludzie jest utrzymanie pracy, nawet jeśli trzeba zasuwać nadgodzinny 6 lub siedem dni w tygodniu by utrzymać rodzinę, gdzie rodzice nie maja czasu zajmować się dziećmi i oddają je praktycznie na wychowanie do dziadków. Gdzie rodziny są rozdzielone, bo jedno z rodziców pracuje za granica, gdzie 2 lub trzy miliny młodych ludzi, i zdrowych wyjechało za granice najpewniej na stałe i tam płaci  podatki na utrzymanie tamtejszej służby zdrowia i emerytury. Gdzie rząd ukradł przyszłe emerytury i ludzie poniżej 40 roku życia prędzej zobaczą czarny kamień w Medynie niż dostana więcej niż drobne na papierosy jeśli oczywiście dożyją do 67 a może i 70 roku życia.

    Gdzie na salonie24 nie pisują w większości ludzie na takich czy innych etatach, gdzie przekładają papierki nikomu do niczego nie przydatne i pija kawę, ci sami którym się wydaje, iż dzięki temu są mądrzejsi niż wszyscy inni, a ci co narzekają na bezrobocie to muszą być lenie i nieudacznicy.

     Gdzie miliardy są wprowadzane z Polski rocznie na lewo, a setki miliardów zgodnie z prawem, gdzie każdego człowieka, który cos produkuje obskakuje stado biurokratów utrudniają życie i tylko potarza jak by tu cos urwać.

    To wszystko to zapewne nierealny sen, koszmar, bo w rzeczywistości żyjemy sobie jak pączki w maśle bez większych trosk a największym problemem jest to czy prezydent naszej pięknej bajkowej krainy podał rękę premierce albo, co tez siedem czerwonych(krasnych)ludków wyprawia zza zamkniętymi drzwiami z panna A Snieżką.

     Bo jeśli to nie senna mara tylko rzeczywistości to najwyższy czas powiedzieć ludziom przy władzy w języku, który zrozumieją. Hej, nastąp się krowo i wy jeden z drugim bucem co was za zegarka można kupić.

Macie po zegarku i won.

      Bo nie po to jest rząd by występować w konkurach piękności, znajomości języków czy salonowych manier, albo po to by harować dzień w dzień by rozwiązywać a nie stwarzać problemy by poprawić warunki w jakich obywatele tego kraju musza żyć, pracować i wychowywać dzieci.

     I o tym konkretnie mi mówcie, dziennikarskie lokajskie mendy a nie kto, gdzie i komu podaje rękę, nogę, albo penisa zapodał lub nie zapodał.  Wasze obsesje i hobby mnie nie obchodzą.

     Nie potraficie rozwiązać problemów, budować - to won! Za darmo grosza mojego brać nie będziecie! A jak nie po dobroci to ja już wam zapodam nie tylko rękę, ale nogę a i siekierę dołożę ekstra. Ot co!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka